W Polsce nie istnieje, powszechny w Niemczech czy Holandii, oparty na
kaucji, system zbiórki i ponownego użycia butelek. Na nasz rynek trafia
co roku ok 4,5 miliarda plastikowych butelek z napojami. Ponownie
przetwarzanych jest 1,1 mld, a reszta, czyli ok. 80%, ląduje w lasach,
na wysypiskach śmieci albo w piecach. Wyprodukowanie jednej butelki
wiąże się z emisją 0,5 kg dwutlenku węgla, jej rozkład trwa 500 lat.
Nawet jeśli butelka trafia do wtórnego przetworzenia, oznacza to
kolejny wydatek energetyczny i dalszą emisję zanieczyszczeń. Jak widać,
od recyclingu lepsze jest ograniczenie produkcji kłopotliwych odpadów.
Na świecie popularność zdobywają butelki wielokrotnego użytku, wiele z
nich to dobrze zaprojektowane, praktyczne i estetyczne przedmioty.
Łatwo utrzymać je w czystości. W zależności od upodobań, możemy
zaopatrzyć się w butelkę szklaną lub plastikową. Napełnienie i noszenie
ze sobą własnej butelki nie jest mniej wygodne niż tych jednorazowych.
Osobną, bardzo ważną kwestią jest transport. Butelki z wodą, zanim
dotrą do naszych sklepów, nierzadko pokonują setki kilometrów. Oznacza
to dziesiątki ciężarówek rozjeżdżających nasze drogi i
zanieczyszczających środowisko spalinami i hałasem. A przecież wodę mamy
w domu na wyciągnięcie ręki.
Woda w lokalu przeznaczonym na działalność gastronomiczną musi otrzymać
pozytywną opinię sanepidu. Oznacza to, że w każdej knajpie woda lecąca z
kranu jest zdatna do spożycia. Napełnienie nią karafki kosztuje mniej
niż 1 grosz, może więc dziwić wysoka cena (5-10 zł za butelkę ok. 0,2
litra) wód powszechnie serwowanych w knajpach. Z zadowoleniem
obserwujemy, że mimo wszystko rośnie liczba lokali oferujących darmową
wodę. W restauracjach czy barach warto pytać o wodę z kranu, w ten
sposób zwiększamy presję na podawanie jej klientom.
Maja
Źródła: tekst - http://www.woda.edu.pl/artykuly/z_butelki_czy_z_kranu/
zdjęcie - http://przewodnik-po-dietetyce.blogspot.com/2014/09/woda.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz